Czesław Konieczny w 1929 roku w miejscowości Pieruszyce pod Pleszewem popełnił siedmiokrotne morderstwo. Zamordował matkę, dwie siostry i czterech braci. Zbrodni dokonał w nocy, z pierwszego na drugiego grudnia 1929 roku. Mimo świątecznego, mroźnego miesiąca Czesław nie miał najmniejszych skrupułów. Narzędziem zbrodni była siekiera.
Motyw Czesława Koniecznego
Pytanie, które nasuwa się na myśl to, co musiało się wydarzyć, że 25- leni mężczyzna uznał za słuszne i konieczne, aby dokonać morderstwa na własnej rodzinie? Otóż Czesław od kilku miesięcy planował poślubić córkę miejscowego nauczyciela. Sprzeciwiała się temu rodzina 25-latka. Jak później zabójca własnej rodziny zeznał, matka miała powiedzieć, że jeśli nie zrezygnuje z zaślubin swojej dziewczyny to zostanie wydziedziczony z rodziny. Był to dla Czesława moment przełomowy. Znienawidził swoją rodzinę. Ze względu na brak akceptacji jego miłości przez najbliższych Czesław poczuł się odrzucony i postanowił zamordować całą swoją siedmioosobową rodzinę. Jednej nocy 25-latek stał się masowym mordercą.
Przebieg zdarzenia
Czesław Konieczny uknuł sposób na morderstwo. W nocy z pierwszego na drugiego grudnia 1929 roku, kiedy zbliżały się święta Bożego Narodzenia zabójca postanowił wymordować całą swoją rodzinę. Pierwszą ofiarą była 18- letnia siostra Maria. Dziewczyna otworzyła drzwi Czesławowi, kiedy ten dobijał się do chatki. W tym momencie została ona odepchnięta przez brata, po czym złapał siekierę stojącą w kącie. Zanim dziewczyna zorientowała się, co się dzieje toporek wisiał już nad jej głową. Przerażona zdążyła jedynie krzyknąć, a ciężkie ostrze spadło jej na głowę. Morderca odrąbał jej ramię i poranił głowę. Hałas zbudził jedynie najmłodszego brata Stefana. Piętnastolatek wybiegł na korytarz zobaczyć, co się dzieje. Kiedy tylko otworzył drzwi został zaskoczony przez Czesława, który roztrzaskał młodszemu bratu głowę narzędziem zbrodni. Morderca przesunął zwłoki brata z przejścia, a następnie wszedł do sypialni matki. Spała tam 17-letnia siostra Leokadia i 48- letnia matka Marianna. Te również zginęły od ciosów siekierą w głowę. Następne ofiary to trzej młodsi bracia. Czesław zapukał do pokoju obok, gdzie spali 24-letni Jan, 22- letni Michał oraz 20-letni Stanisław, który otworzył drzwi mordercy. 20-Latek stając w progu drzwi otrzymał cios siekierą w szyję. Masowy morderca myśląc, że zabił brata, wpadł do środka pokoju i toporkiem roztrzaskał głowy pozostałym braciom. Całe zdarzenie przeżył jedynie, ciężko ranny 20- letni Stanisław. Chłopak zmarł jednak w szpitalu. Ciała ofiar zostały zmasakrowane silnymi ciosami w głowy i gardła.
Sprawa wychodzi na jaw
Po dokonanym masowym mordzie Czesław Konieczny wyszedł z chatki, umył się w studni na podwórku, a następnie poszedł do sąsiadów. Oznajmił im, że bandyci zamordowali całą jego rodzinę. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja. Funkcjonariusze z pleszewskiego komisariatu policji zjawili się z psem policyjnym. Pies po obwąchaniu śladów na miejscu zbrodni zareagował natychmiastowo. Rzucił się na Czesława, obalił go i złapał za gardło. W wyniku tej sytuacji 25- letni morderca został aresztowany przez pleszewskich śledczych. Sprawca masowego mordu po półgodzinnym przesłuchaniu przyznał się do zarzucanych mu czynów i opisał jej szczegóły. Wkrótce znaleziono również siekierę, która była narzędziem zbrodni. Morderca ukrył ją w studni na podwórku.
Czesław Konieczny trafił do aresztu w Pleszewie. Piątego grudnia przeniesiono go do więzienia w Ostrowie Wielkopolskim. 28 Maja 1930 roku zapadł wyrok. Sprawca masowego mordu skazany został na siedmiokrotną karę śmierci. W tamtych czasach w „niemieckim kodeksie zachodnim” obowiązywała zasada śmierć za śmierć.
Ciekawostka
Cała rodzina Koniecznych pochowana została w Czerminie koło Pleszewa. Czesław po egzekucji pochowany został w Ostrowie Wielkopolskim na cmentarzu przy ul. Limanowskiego, a miejscem jego pochówku stała się ścieżka cmentarna. W tamtych czasach wierzono, że jeżeli sprawca tak okrutnych zdarzeń zostanie pochowany na ścieżce, po której ludzie będą chodzić to dusza zmarłego nigdy nie zazna spokoju. Miejsce jego pochówku jest oznaczone kostką brukową. Ścieżka wyłożona jest granatową kostką, natomiast w miejscu pochówku mordercy znajduje się kilka białych kostek brukowych. Brak udziału księdza w uroczystościach pogrzebowych również miał symbolizować akt potępienia mordercy.
Źródło:
- http://kpbc.umk.pl/Content/188152/publikacja29288.pdf, 12.2019 r.
- https://infostrow.pl/historia/wymordowal-cala-7-osobowa-rodzine-siekiera-po-egzekucji-zostal-pochowany-na-sciezce-by-jego-dusza-nigdy-nie-zaznala-spokoju-foto/cid,85897,a, 12.2019 r.
- http://wtg-gniazdo.org/forum/viewtopic.php?f=5&t=2054&p=138700, 12.2019 r.
- https://curioza.blogspot.com/2014/12/1929-morderstwo-rodziny-w-pieruszycach.html, 12.2019 r.
He he konkret zawodnik